Windows Seven 64-bit
Po trzech tygodniach wreszcie odzyskałem notebooka, w którym jak się okazało, popsuła się płyta główna (brak możliwości restartu, ponieważ po wyłączeniu systemu operacyjnego, komputer się przez pół godziny nie dawał uruchomić). Po powrocie z serwisu niestety kilka programów zaczęło szwankować, ale jest to konsekwencją wymiany płyty głównej. Przynajmniej dostałem w końcu dobry pretekst, żeby usunąć z dysku ostatni 32-bitowy system a zarazem Vistę :).
Przechodząc do meritum, po próbach zainstalowania Windows XP 64-bit, Windows 2k8 Server x64, dopiero Windows Seven 64-bit okazał się być odpowiednim systemem, ponieważ jako jedyny posiada sterowniki do mojej, jakże wydajnej karty “GeForce 6100 Go!”. Z innymi sterownikami też nie było problemu, gdyż na stronie ASUS mimo tego, że sterowniki oznaczone są jako 32-bitowe, zawierają również wersje 64-bit.
Po sterownikach przyszedł czas na oprogramowanie. Starałem się instalować programy x64, jeżeli były one dostępne. Wśród nich są między innymi Mozilla Firefox (Minefield) oraz Mozilla Thunderbird (Shredder) dostępne na tej stronie. Niestety największą bolączką przeglądarki 64-bitowej jest brak programu Adobe Flash Player w tej samej wersji (istnieje wersja testowa, ale przeznaczona tylko na systemy Linux).
Oprócz przeglądarki, ważnym programem (przynajmniej dla mnie) jest Visual Studio. Samo IDE jest aplikacją opartą o .NET więc jest 32-bitowa, ale kompilator w nim zawarty ma już wsparcie dla 64-bitów. W ustawieniach projektu jest możliwość wyboru docelowej platformy x86/x64/IA-64 (pozostaję póki co przy x86). Niestety przy instalacji DirectX SDK pojawił się drobny dylemat. W Visualu, w opcjach (dla ułatwienia oczywiście) można podać ścieżkę do katalogu z bibliotekami statycznymi, jednak w przypadku gdybym chciał kompilować program w dwóch wersjach, dochodzi problem żonglowania ze ścieżkami do wersji x64 i x86. Lepiej by było, gdyby Visual sam wybierał ścieżki na podstawie tego, na jaką platformę kompilujemy dany projekt.
Ostatnią ciekawostką jest brak możliwości zainstalowania NVIDIA SDK 9, którego instalator wyrzuca komunikat o braku wsparcia dla x64.
Podsumowując muszę stwierdzić, że przejście na platformę 64-bitową jest dla mnie krokiem naprzód, ponieważ jakby nie patrzeć mogę wykorzystać posiadany sprzęt w 100% (2x więcej rejetrów xmm :)), a dodatkowo dobrze się bawić poznając dokładniej tę architekturę. Ogólnie programów 64-bitowych nie ma jeszcze za wiele, ale myślę, że ich ilość stale wzrasta. Mam również nadzieję, że system Windows Seven będzie ostatnim systemem, który jest dostępny w wersji 32-bitowej, dzięki temu producenci nie będą mieli problemy z wyborem platformy docelowej dla sterowników.